Kiedy człowiek myśli o kupieniu działki i wybudowaniu na niej domu to czasem nie sprawdzi wszystkiego dokładnie. Podoba mu się lokalizacja. Jest blisko sklepu czy przystanku, okolica jest bardzo urokliwa. Jednak takie sprawi jak kanalizacja nie są już potem sprawdzane.
Kanalizacja – co zrobić gdy jej nie ma?
Pytałam się tylko czy przyłącze elektryczne i wodne jest i było. Nie przyszło mi do głowy pytać o kanalizację. Pod Wrocławiem nie ma miejskich wodociągów, więc trzeba sobie jakoś radzić. Skoro kanalizacja we Wrocławiu nie istniała to musiałam pomyśleć o innym rozwiązaniu. Nie chciałam mieć szamba, bo to kłopotliwe i potrafi brzydko pachnąć. Nie miałam zatem wielkiego wyboru i postawiłam na przydomową oczyszczalnię ścieków. Koszt jej wybudowania nie jest mały, ale to najwygodniejsze rozwiązanie. Nie trzeba będzie wywozić nigdzie ścieków szambiarką, a przy okazji czyszczenie kanalizacji domowej odbywa się góra raz na rok lub rzadziej. Wtedy i tak wszystko będzie dobrze działać. Jak zaplanowałam, tak zrobiłam. Zatrudniłam oczywiście speców od przydomowych oczyszczalni ścieków, bo sama niczego bym nie zrobiła. Cieszyła mnie jednak perspektywa wygodnego korzystania z ,,kanalizacji” jaką sobie wybuduję. Myślę, ze pogotowie kanalizacyjne nigdy nie będzie mi tutaj potrzebne.
Jak na razie przydomowa oczyszczalnia sprawdza się bardzo dobrze. Nie było z nią żadnych problemów, od czasu jej zamontowania. Muszę tylko pamiętać o aktywatorze do niej, by go regularnie wsypywać do toalety. To i tak niewielka rzecz, a przynajmniej wszystko mam z głowy.